Nat Cassidy i „Mary. Przebudzenie grozy”, czyli horror idealny na wieczór

Autor: dnia: 28 sierpnia, 2025

Wyobrażasz sobie życie bez luster? A właściwie – z wieloma lustrami, w które nie możesz spojrzeć. Brzmi jak naprawdę trudne wyzwanie, a właśnie taki los spotkał Mary. Każde spojrzenie w lustro kończy się okropnym widokiem rozpadającej się twarzy, zgniłej od rozkładu. Do tego w jej życiu pojawiają się tajemnicze kobiety, które, jak się okazuje, padły ofiarami zabójstw sprzed niemal pięćdziesięciu lat.

 

Nat Cassidy, (2025). „Mary. Przebudzenie grozy”. Wydawnictwo Akurat.

Brzmi jak początek dobrego horroru? Tak właśnie jest! Mary. Przebudzenie grozy to nowowydana w Polsce książka Nata Cassidy. Ten twórca horrorów oddaje naprawdę sporą część życia pisaniu grozy przeznaczonej nie tylko na papier, ale również na ekran i na scenę. To istny mistrz tworzenia tego, co wywołuje dreszczyk emocji.

Jak informuje wydawca, Mary. Przebudzenie grozy to połączenie Midsommar i American Psycho. Ja bym do tego zestawienia dodała jeszcze ekscentryczny klimat American Horror Story. Czytelnik dostaje tutaj solidną dawkę horroru, mrożącego krew w żyłach thrilleru oraz naprawdę ciekawy kryminał. Świat stworzony przez autora jest na tyle specyficzny, że potrafi przenieść odbiorcę w najgłębsze zakamarki ludzkich strachów i obaw.

Przyznam szczerze, że pomimo trudnej tematyki, książkę czyta się niezwykle szybko – pochłonęłam ją niemal na raz. Chociaż miewam wątpliwości co do horrorów w formie literackiej, tutaj naprawdę pojawił się dreszczyk emocji i niepokój. Zwłaszcza podczas czytania będąc samej w domu po zmroku! Historia opisana w Mary jest też po prostu ciekawa. Akcja początkowo rozwija się powoli, wprowadzając w niepowtarzalny klimat, żeby potem połączyć wszystkie elementy w naprawdę dobry wyścig fabularny.

Warto zaznaczyć intrygujący portret psychologiczny głównej bohaterki. Mary jest kobietą, która kończy pięćdziesiąt lat. Wydawać mogłoby się, że spotykają ją „podręcznikowe objawy menopauzy”, jak to mają w zwyczaju mówić jej lekarze. Mary natomiast wie, że to, co dzieje się z jej ciałem i umysłem, nie jest normalne. Miewa halucynacje, nie może spojrzeć w lustro i widzi kobiety, które powinny być martwe od pięćdziesięciu lat. Jej narracja pomimo fantastycznych i nierealistycznych momentów jest niezwykle ludzka i prawdziwa – doświadcza trudnych przeżyć i co jest całkowicie normalne, reaguje na nie niepokojem czy strachem. Jednak nie poddaje się i próbuje znaleźć odpowiedzi na pytania, które nie mają jasnych odpowiedzi.

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Nata Cassidy, ale na pewno nie ostatnie. Zaintrygował mnie niezwykle rozbudowany świat przedstawiony, szerokie i rozwinięte portrety postaci oraz ten niepowtarzalny klimat. Pomimo gorącego lata nieubłaganie zbliża się jesień, dlatego z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę jako lekturę na coraz dłuższewieczory. Z pewnością doda ona dreszczyku emocji, który tak pożądany jest w czasie, gdzie wszędzie wokół są wycięte dynie, pumpkin spice latte, a w telewizorach coraz częściej gości Tim Burton.

Teraz Wasza kolej, by wejść do niepokojącego świata naszej Mary!

Laura Lewandowska


Aktualnie gramy

Tytuł

Artysta

Audycja on-air

Background