„Magia księżycowa”, czyli coś magicznego na zimowy wieczór

Okres zimowy to często dla wielu osób czas odpoczynku i przerzucenia się na niższy bieg, najlepiej pod kocykiem z ciepłą herbatą. Gdy na zewnątrz mrozi, lubię zaszyć się w domu z dobrą książką, a że ostatnio jest bardzo zimno – czytam, czytam i czytam. Tak też dostała się w moje ręce książka „Magia księżycowa. Mity, zaklęcia, przepisy i rytuały” D. J. Conway, wydana przez Wydawnictwo Kobiece.

Mówią, że książki nie należy oceniać po okładce, jednak w tym przypadku oprawa graficzna jest tak piękna, że nie sposób przejść obok niej obojętnie. „Magia księżycowa” swoim wyjątkowym klimatem zaprasza nas w podróż po kalendarzu księżycowym, wyjaśniając, jak ogromny wpływ może mieć Księżyc na nasze życie. D. J. Conway podzieliła książkę na dwie części – w pierwszej znajdziemy m. in. rys historyczny kalendarzy księżycowych oraz liczne przykłady ze świata nauki. Byłam bardzo mile zaskoczona, w jak przystępny sposób został napisany pierwszy rozdział, tak aby osoby, które nie posiadają żadnej wiedzy na ten temat, z łatwością przyswoiły wszystkie informacje.

Drugi opiera się na podziale roku księżycowego na poszczególne miesiące. Ta część bogata jest w liczne opisy pełni księżyca i przeróżne rytuały na dany czas w roku. Możemy też poczytać fascynujące, niekiedy zabawne mity i to, co absolutnie skradło moje serce – znajdziemy tam przepisy kulinarne zgromadzone i udoskonalone przez samą autorkę. Ja szczególnie polubiłam Indyjską Herbatkę Korzenną opierającą się na książkowej recepturze, idealna na zimowe wieczory! Miłym zaskoczeniem okazały się też dodatki do książki, dzięki którym możemy dowiedzieć się nieco więcej o Bóstwach Księżycowych, zaklęciach i symbolach. Jak już wspomniałam na początku, tak samo jak przepiękna jest okładka, tak też wnętrze książki wypełnione jest licznymi ilustracjami i rysunkami. 

Nie powinno być dla Was zaskoczeniem, że „Magię księżycową” D. J. Conway szczególnie polecam osobom interesującym się afirmacją i otaczającą nas energią. Jednak myślę, że nawet osoby, które nie wierzą w tego typu działanie świata, mogłyby znaleźć tam coś dla siebie. Ja poczułam ogromną sympatię do samej autorki, widać, że książka pisana była z sercem i dużą chęcią pomocy osobom, które być może nie radzą sobie z przeciwnościami losu i szukają odpowiedzi. Święta zbliżają się wielkimi krokami, więc jeśli jeszcze nie kupiliście prezentów albo zastanawiacie się, co mógłby Wam przynieść Święty Mikołaj – „Magia księżycowa” D. J. Conway będzie idealna!

Paulina Filimon