Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Kraków pożegnał wielkiego barda [RELACJA]

Autorstwana 23 listopada 2016

fot. Krakowskie Biuro Festiwalowe

W niedzielny wieczór setki ludzi pożegnało Leonarda Cohena. Krakowski Rynek wypełniły głosy fanów, którzy uczcili pamięć kanadyjskiego artysty, śpiewając jego najsłynniejszy utwór, „Hallelujah”.

Leonard Cohen swoją karierę rozpoczął w latach 50-ych, kiedy to wydał swoje pierwsze tomiki poezji i powieści. Debiut muzyczny miał miejsce dużo później, bo w 1967 roku. W Polsce sławę zyskał jednak dopiero w latach 80-ych, a dokładnie w roku 1985, kiedy to pierwszy raz zagościł u nas. Lubił tu wracać. Kraków miał nawet u siebie specjalnie miejsce dla artysty, bo już od lat 80-ych odbywały się tu studenckie festiwale poświęcone jego twórczości. Ostatni koncert miał miejsce jednak nie Krakowie, a w Łodzi w 2013 roku.

Kiedy Bob Dylan dostał Nagrodę Nobla, zaczęło się mówić, że za rok przyjdzie kolej na Leonarda Cohena. Szczególnie, że w październiku tego roku wydał płytę „You Want It Darker”. Niestety ostatnią – jak też sugerowały teksty utworów, które się na niej znalazły.

img_6686

Organizatorzy wydarzenia spisali się świetnie – szczególnie, że na przygotowania mieli niewiele czasu. Miasto Kraków, Wydawnictwo Znak i Krakowskie Biuro Festiwalowe wyszli z inicjatywą, która przyciągnęła tłumy ludzi chcących symbolicznie rozstać się z artystą. Specjalnie do Krakowa przyjechali również goście ze Stanów Zjednoczonych, którzy przygotowują materiał do filmu dokumentalnego o poecie.

Kilka minut po godzinie 18:00 pomysłodawca wydarzenia opowiedział o motywacji do stworzenia wydarzenia oraz o Cohenie i jego związkach z Krakowem. Tłumaczył, że wielu Polaków czuje mocną więź z artystą, gdyż w latach 80-ych podczas swoich licznych koncertów w Polsce, opowiadał się za „Solidarnością”, a poprzez swoją poezję uczył ludzi wolności.

Przybyłym rozdane zostały teksty do polskiej wersji utworu „Hallelujah” w przekładzie Macieja Zembatego i Macieja Karpińskiego, który zaśpiewano wraz z krakowskimi artystami i chórem pod batutą Stanisława Radwana.

Nostalgiczne dźwięki „Alleluja” wypełniły Rynek.

 

Co ciekawe, w wydarzeniu uczestniczyli ludzie w różnym wieku. Były rodziny z dziećmi, młodzież, studenci –  ale też starsze osoby, którym muzyka artysty towarzyszyła przez większość życia. Każdy ze świecą czy też lampionem w ręku, które odpalono przy pierwszych dźwiękach legendarnego utworu.

Emocje były ogromne, a atmosferę podniosłości i wzruszenia idealnie oddają wypowiedzi zebranych.

 

img_6763

NJ

 

Oznaczono, jako

Kontynuuj przeglądanie

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close