Ewa Ewart: Wysoko mi postawiliście poprzeczkę
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 4 grudnia 2017
Do grona studenckich AuTORytetów dołączyła Ewa Ewart! Jest reportażystką i producentką filmów dokumentalnych, które poruszają trudne, kontrowersyjne i niebezpieczne tematy. AuTORytet to najbardziej prestiżowa kategoria. Studenci sami nominują wybranego dziennikarza, nie mają podanych propozycji nazwisk, jak w przypadku pozostałych kategorii. Tytuł ten nosi obecnie m.in. Marek Niedźwiecki, Hanna Krall, Wojciech Mann czy Martyna Wojciechowska.
Warto dodać, że to już trzecia nagroda, jaką dziennikarka otrzymała w ramach plebiscytu MediaTORy. W 2011r. została laureatką kategorii DetonaTOR za film „W milczeniu”, ukazujący wspomnienia osób, których bliscy zginęli w katastrofie smoleńskiej, a w 2014 r. odebrała statuetkę za dokument o Powstaniu Warszawskim, pod tytułem „Zdobyć miasto” w kategorii InicjaTOR.
Kiedy ogłaszano nominacje, Ewa Ewart, przebywała w Ekwadorze, gdzie przygotowywała kolejną odsłonę swojego filmu. Na scenie wyznała, że zmanipulowała plan zdjęciowy, aby móc dotrzeć na Galę, ponieważ przypisuje tej nagrodzie wysoką wartość.
10 000 studentów, którzy oddali głosy w plebiscycie, docenili dziennikarkę za odwagę. Nieraz znajdowała się w sytuacji bez wyjścia. Skąd brała siłę, aby pokonać przeciwności?
Ewa Ewart wyznała, że podczas wyprawy do Czeczeni uratowała ją intuicja. Wraz z operatorami wyruszyła do wioski, która znajdowała się w ogniu wojny. W nocy kazała ekipie opuścić wioskę i udać się w bezpieczne miejsce. Okazało się, że 20 minut po opuszczeniu przez nich wioski, została ona zbombardowana. Czy widząc tak niebezpieczne wydarzenia można dokonać ich gradacji pod względem stopnia zagrożenia?
Spotkanie z tak doświadczoną osobą na pewno na długo zapadnie w pamięć młodym dziennikarzom. Ewa Ewart poradziła także, na czym powinien skupić się początkujący, aby odnieść sukces.
Aleksandra Orłowska