Były strażnik SS w Sachsenhausen stanie przed sądem
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 5 sierpnia 2021
Były nazistowski strażnik SS w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen stanie przed sądem w Niemczech. Został oskarżony o współudział w morderstwie 3518 osób. Proces rozpocznie się w październiku.
Stuletni mężczyzna w latach 1942-1945 miał pracować jako strażnik obozu w Sachsenhausen. Mimo podeszłego wieku został uznany za zdolnego, by odpowiadać przed sądem. Wymiar sprawiedliwości w Neuruppin na podstawie niemieckich przepisów o prywatności utajnił jego nazwisko. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny w Sachsenhausen został założony z rozkazu Heinricha Himmlera, tuż po objęciu przez niego kierownictwa całego aparatu policyjnego III Rzeszy, w lipcu 1936 w miejscowości Sachsenhausen (obecnie dzielnica Oranienburga), około 30 km na północ od Berlina. Funkcjonował do 22 kwietnia 1945.
W KL Sachsenhausen prawie całą wojnę spędzili m.in. były premier Hiszpanii Francisco Largo Caballero, były kanclerz Austrii Kurt Schuschnigg oraz przywódca Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) Stepan Bandera. Więźniami tego obozu byli również Ślązacy – powstańcy śląscy sprzed wojny, osadzeni tam i zamordowani w okresie drugiej wojny światowej. W latach 1942-1945 w obozie w Sachsenhausen uwięziono około 200 tys. osób, a 20 tys. zamordowano.
W Niemczech śledczy od kilkunastu lat pracują nad poszukiwaniem wciąż żyjących zbrodniarzy wojennych. Jednym z nich jest Thomas Walther, bez którego prawdopodobnie nie udałoby się w 2011 postawić przed sądem i skazać Johna Demjaniuka – byłego esesmana z obozu w Sobiborze. Ten przełomowy wyrok skazujący z 2011 r. utorował drogę do dalszych postępowań. Praca w obozie koncentracyjnym po raz pierwszy została wtedy uznana za podstawę do winy bez dowodu konkretnego przestępstwa. Jak stanowi niemieckie prawo, wszyscy którzy służyli w czasie wojny w obozach zagłady, są winni lub współwinni ludobójstwa.
Anna Piętoń
Źródło: Onet