Awaria samolotu. Boeing 737 spadł do wody na Hawajach
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 4 lipca 2021
Samolot towarowy Boeing 737 spadł do morza nieopodal Honolulu. Prawdopodobna przyczyna to awaria silników. Z tonącej maszyny udało się uratować dwóch członków załogi. Jeden z nich trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło w piątek ok. 1:40. Boeing 737 był w drodze do Honolulu na wyspę Maui. Spadł do wody wkrótce po starcie, zaledwie 3 km od lotniska Kalaeloa. Samolot był na wysokości ok. 500 metrów, gdy pojawiły się pierwsze problemy. W związku z tym, że był to transportowiec, na pokładzie nie znajdowała się żadna załoga oprócz dwóch pilotów.
Jak donosi dziennikarz ABC News Alex Stone, jeden pilot został krytycznie ranny i przebywa na oddziale intensywnej terapii. Przetransportowano go tam innym samolotem. Drugiego pilota doprowadzono łodzią do brzegu.
Dokładna przyczyna katastrofy nie jest jeszcze znana. Śledztwem zajmie się Federalna Administracja Lotnictwa oraz Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu. Zaznaczono, że samolot nie jest z linii Boeingów 737 Max, które zostały tymczasowo uziemione przez władze po dwóch śmiertelnych katastrofach pasażerskich w 2018 i 2019 roku.
Dawid Rodak