Właśnie gramy

Tytuł

Wykonawca


Kurz i wspomnienia, czyli „Sierpień” Pawła Sołtysa

Autorstwana 24 listopada 2024

Proza miasta rządzi się swoimi prawami. Przede wszystkim jest bardziej prywatna, niż mogłoby się wydawać. Oglądając świat oczami kogoś innego to – zwłaszcza, jeżeli byliśmy kiedyś w miejscu, które opisuje – doświadczenie za każdym razem na swój sposób nowe. Często wnikamy bowiem nie tylko w przestrzeń, ale i wspomnienia narratora.

 

SIERPIEŃ

Paweł Sołtys w książce Sierpień zabiera czytelnika w wycieczkę po późnoletniej Warszawie. Wędrówka nie przebiega jednak głównymi ulicami czy zabytkami, ale drogami uczęszczanymi głównie przez miejscowych, pokrytymi mieniącym się w powietrzu kurzem i wspomnieniami. Narracja również jest właśnie taka – melancholijna, cicha, a jednocześnie przepełniona emocjami.

Książka ma formę minipowieści, chociaż bardziej trafnym określeniem zdaje się być „strumień świadomości”, który czytelnik może obserwować, niemalże zaglądając prosto w oczy narratora. Zresztą nie tylko jego, pozycja bowiem wypełniona jest też historiami innych: rodziny, przyjaciół, czy też przypadkowych przechodniów. Autor maluje przed oczami czytelnika obraz Warszawy codziennej, nieidealnej, jednocześnie uzewnętrzniając swoją miłość do miasta. W pozycji brak podziału na rozdziały, historia po prostu zaczyna się i kończy. Jednocześnie wydaje się być czymś bez widocznego początku czy końca – czytelnik wrzucony zostaje w sam środek wywodu pełnego dygresji, wspomnień i aforyzmów. Jakkolwiek jest to zabieg dobrze zgrywający się ze stylem prozy autora, momentami ciągłe dygresje stają się męczące, a stwierdzenia sztampowe. Warszawa natomiast nieco zanika, a – chociaż nie jest to miasto ukochane przez każdego – niezwykle miło byłoby zatracić się w niej bardziej. Zwłaszcza, że sposób prowadzenia narracji bardzo pasuje do właśnie takich opowieści.

Sierpień jest wycieczką osobliwą, wahającą się między snem a jawą, między miejscami rzeczywistymi a ich wizjami w naszej głowie. Jest jak poruszanie się bocznymi uliczkami duszy człowieka, jednocześnie wygrzebując z nich absolutnie wszystko: zarówno te potrzebne, jak i zbędne rzeczy. I najlepiej przekonać się samemu czy taka podróż jest dla nas.

Aleksandra Haberny

 

Zdjęcie w tle: Rita Rózsa, Pixabay


Kontynuuj przeglądanie

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Do jej poprawnego działania wymagana jest akceptacja. Polityka cookies

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close