Studia Aktorskie w Polsce – wywiad z Julią Rocką
AutorstwaRedakcja UJOT FMna 21 sierpnia 2021
Większość osób, słysząc o studiach aktorskich, reaguje na dwa sposoby: albo są zachwyceni i pełni podziwu, albo pobłażliwie twierdzą, że kierunek ten nie zapewnia przyszłości. Nie da się ukryć, że ta większość osób nie wie, czym naprawdę charakteryzuje się aktorstwo, a także jak bardzo jest wymagające i wyjątkowe. O tym, jak wygląda, a także czy warto, opowiedziała studentka Łódzkiej Szkoły Filmowej, Julia Rocka.
Dominika Kowalska: Na początek – skąd wziął się pomysł na studiowanie aktorstwa? Było to Twoje marzenie od zawsze czy może spontaniczna decyzja, która zakończyła się sukcesem?
Julia Rocka: O zostaniu aktorką marzyłam od dziecka. Zaczęło się już w szkole podstawowej. Miałam cudowną nauczycielkę języka polskiego, która zobaczyła we mnie „to coś” i zgłaszała mnie na dziesiątki konkursów recytatorskich. Wygrywałam je i zaczęłam powoli dostrzegać, że po prostu kocham występować przed ludźmi, poruszać ich i dzielić się z nimi dobrą energią.
D: Z relacji wielu niedoszłych studentów szkół teatralnych można wywnioskować, że dostanie się na studia graniczy z cudem. Jak oceniasz egzaminy wstępne do swojej szkoły? Jak długo się do nich przygotowywałaś?
J: Faktycznie, dostanie się do szkoły jest bardzo trudne, ze względu na ogromną konkurencję. Co roku na ten kierunek do każdej z 4 głównych szkół w Polsce (Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław) startuje około pół tysiąca osób, a dostają się tylko 22 osoby do każdej szkoły.
Temat egzaminów wstępnych do szkoły aktorskiej jest faktycznie bardzo szeroki i fascynujący z tego względu, że praktycznie każdy egzamin jest inny, zawiera inne zadania aktorskie w zależności od osobowości kandydata czy charakteru tekstu, z jakim kandydat przychodzi. W Łódzkiej Szkole Filmowej, mogę śmiało powiedzieć, że Profesorowie bardzo starannie rekrutują kandydatów i poświęcają im dużo czasu, by ich poznać.
Ja pewnie nie jestem przykładem do naśladowania w kwestii przygotowań, ponieważ przygotowywałam się bardzo krótko, około pół roku, i w głównej mierze sama, bazując na swojej intuicji. Ogólnie polecam skorzystać z kursów, zajęć z tańca/śpiewu, czy indywidualne lekcje z aktorami.
D: Jaka była reakcja Twoich bliskich osób na wybór studiów? Radość czy dezaprobata?
J: Myślę, że bliscy po cichu liczyli, że jednak wybiorę jakiś bardziej „racjonalny” kierunek, który zapewni mi większą stabilność i bezpieczeństwo finansowe. Rozmawiali ze mną i rozważaliśmy plusy i minusy, ale widząc, jak bardzo mi zależy na aktorstwie, ostatecznie wspierali mnie i nie hamowali w spełnianiu marzeń.
D: Co najbardziej zaskoczyło Cię na studiach aktorskich?
J: Może nie zaskoczyło, ale szkoła mi potwierdziła, że „mniej znaczy więcej”. Dużo ludzi błędnie myśli, że dobre aktorstwo polega na sztucznych szerokich gestach, minach i konwencjonalnie ujętych emocjach. A tak naprawdę, szkoła uczy zdejmować całą zewnętrzną formę i docierać do środka człowieka. To te emocje są najciekawsze, bo najprawdziwsze. W sztuce pozornie było już wszystko, ale nie było NAS – to właśnie nasze wnętrze jest najciekawsze dla widza i najbardziej wyjątkowe.
Wyświetl ten post na Instagramie.
D: Jaka jest, Twoim zdaniem, najważniejsza cecha, którą powinien się charakteryzować dobry aktor? Czy istnieje coś takiego?
J: Każdy wybitny aktor musi mieć „to coś”, tak zwaną iskrę w oku, coś, co nie pozwala Ci oderwać od niego wzroku, pewnego rodzaju magnetyzm, który trudno opisać słowami czy uzasadnić. Ktoś czasem wychodzi na scenę, nic nie robi, tylko stoi, a wszyscy patrzą na niego, mimo że jego kolega mówi w tym samym czasie monolog życia na środku sceny.
D: Patrząc na swoje doświadczenia, czy drugi raz zdecydowałabyś się na ten sam kierunek?
J: Oczywiście, chociaż studia uświadomiły mi jak piękny, ale niewdzięczny jest to zawód, pełen konkurencji, niesprawiedliwości, frustracji, że trudno o pracę.
D: Czy masz już pewne pomysły/plany na rozwój kariery po studiach?
J: Etat w teatrze to moje ogromne marzenie, więcej trzymajcie kciuki, żeby się udało!
Studia aktorskie nie należą do najłatwiejszych. Biorąc pod uwagę ogromną selekcję kandydatów, ciężko się nie zgodzić, że każdy student ma ogromny talent i – jak mówi Julia – „to coś”. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko życzyć Julii, a także wszystkim innym studentom aktorstwa samych sukcesów i wielkiej kariery!
Wywiad: Dominika Kowalska